www.automobilklublegnicki.fora.pl

sofo

Byliśmy dzisiaj na wystawie klubu Wałbrzyskiego.
Parę zdjęć.
Niestety ludzie chodzili tak blisko samochodów, że ciężko było cokolwiek sfotografować i 3/4 zdjęć poszło do kosza. Nawet nie byłem w stanie sfotografować wszystkich pojazdów.
Kto nie był, niech żałuje Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

wojtix

Szczawno Zdrój - 17 czerwca 2012

Wyjazd klubowy akurat przypadł na okres mojego urlopu w Polsce, zatem zadzwoniłem do Piotrka, że jakby reflektował możemy pojechać razem. Odwiedziłem go w Oborze, Piotrek szybko przeparkował Wołgę, włożyliśmy akumulator do Warszawy i z zawrotną prędkością 60 km/h pognaliśmy do Legnicy, gdzie czekał na nas Jurek, Zdzisław i Sławek.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Myślałem, że będzie nas więcej, po tym chociażby jak zobaczyłem Trabanta. Okazało się jednak, że Jurek musiał zastąpić kogoś z harcerstwa i nie mógł z nami pojechać. Pojechaliśmy zatem w czwórkę, początkowo Zdzisław prowadził po wioskowych kostkowych drogach, na których źle się jechało i pryskał olej z Warszawy Piotrka. Jechałem tuż za nim trzymając się zderzaka i jak dojechaliśmy do Wałbrzycha, umazaną miałem całą przednią szybę, maskę i pas przedni ze znaczkiem :)

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Trochę błądziliśmy po Szczawnie, okazało się że wystawa pojazdów zabytkowych miała odbywać się na rynku. Po 14:00 gdy zjeżdżaliśmy z dołu głównej drogi, z naprzeciwka jechał już konwój Wałbrzyskiego Automobilklubu. Spotkaliśmy się na Rynku.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Ludzi naprawdę dużo, momentami nie było nawet jak przejść. Największym zainteresowaniem cieszyła się Warszawa Piotrka i Mercedes z wyglancowanym silnikiem. Mucha nie siada!

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Pozamykaliśmy auta i ruszyliśmy pozwiedzać sobie Ryneczek, pijalnię wód leczniczych, pawilon handlowy, Teatr z Muszlą Koncertową. Zdzisław wrzucił nawet 5 złotych chłopakom co grali na garmoszkje, ruchy taneczne podziwiajcie w linku prywatnym na YouTube:
http://www.youtube.com/watch?v=iPzJzPDcOM8&feature=youtu.be

Następnie był obiad w Restauracji, gdzie Piotrek czarował wszystkie kelnerki. A Panie uśmiechały się, flirtowały i przynosiły zamówione dania. Na koniec rachunek bagatela 146 zł na cztery osoby, więc burżuazja pełną gębą!

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Po godzinie 18:00 wracaliśmy już do domów. Na obwodnicy pożegnaliśmy się z Warszawą, a ja ze Sławkiem pojechaliśmy na Wrocławską, gdzie pokazał mi pewien sklep motoryzacyjny z częściami do polskich aut. Zadzwoniłem do bramy, ale wyszła jakaś stara babcia, podała mi tylko numer telefonu do dziadka. Dzwoniłem wieczorem to: "Panie, to syna, on wyjechał do Anglii... ja sam nie wiem co on tam trzyma i ile co kosztuje (...)" I takie tam, ciężko ogólnie się rozmawiało, zostawiłem swój numer telefonu, ale chyba nici z tego będą.

Podsumowując wyprawa była fajna. Nawet w tak małym gronie. Być może w tym tygodniu albo w następnym zawitam jeszcze do Legnicy, mam do załatwienia parę spraw. Jeśli to Jurek czytasz to miałbym prośbę żebyś mi przygotował naklejkę Automobilklubu Legnickiego. Przykleiłbym sobie na szybę. Sławek dzisiaj mówił, że podobno drukował Ci cały arkusz i chyba to jest dostępne. Jakby co daj znać, to może byśmy się zgadali i bym gdzieś po to podjechał.

Wszystkim dziękuję za miło spędzony czas i do zobaczenia kiedyś. W lipcu i sierpniu nie będę mógł niestety uczestniczyć w żadnej imprezie.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

sofo

Wojtku - super relacja z imprezy. Co do naklejek, to nawet możesz je odebrać, jak będziemy z Jurkiem w pracy. Powiedz tylko wcześniej, to się je przygotuje.

Dziaku

Bardzo fajna relacja chłopaki. Szkoda, że nie mogliśmy pojechać, ale nałożyło się z terminem ślubu w rodzinie...a co lepsze zlot w Polkowicach 22 września nakłada się z naszym ślubem.... Rolling Eyes